Oto jeden ze zrobionych na zamówienie. Pepek kibicem Zagłębia? Dlaczego nie? Skoro imię ma być na P, to dlaczego nie Prezes?
W pepkowym mieszkaniu był bardzo krótko. Od razu trafił do mnie do pracy, gdzie strzeliłam mu kilka fotek na pamiątkę.
Prezes jest wysportowanym Pepkiem, choć nie ma to nic wspólnego z piłką nożną. Uprawia wspinaczkę. Z łatwością przemieszcza się z regału na regał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz