poniedziałek, 7 października 2013

Pracochłonny


Wreszcie skończyłam Pracochłonnego! Skąd nazwa? Ponieważ każdą część zrobiłam osobno i później wszystko trzeba było pozszywać. 

Pracochłonny myśli, że Lenka jest jego siostrą. Są do siebie  podobni - białe twarze, białe kończyny... I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o podobieństwo... ;)


Sprawia wrażenie porządnie najedzonego, ale to tylko pozory. Brzuszek ma faktycznie pełny, tyle że puchu silikonowego, a nie jedzenia.





 Profil nie jest jego mocną stroną, ale chciałam pokazać rękawki.

W półprofilu zdecydowanie lepiej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz