niedziela, 6 października 2013

Pank i pING - na specjalne zamówienie ;)

PankpING

Powstały na specjalne zamówienie. Zgadnijcie dokąd trafią? 
Same się zastanawiają.

Pank lubi słuchać mądrości wygłaszanych przez pINGa. Podsłuchałam, gdy mówił, że od nich zależy coś ważnego. 

Powiedziałam im, że już w tę środę opuszczają Pepkowy Dom. Pank strwożona złapała pINGa za stopę, a ten zmartwił się, że nie zdąży zapoznać się z wszystkimi Pepkami.

Dla poprawienia im humoru, wrzuciłam je do worka z wypełniaczem. A dodam, że wypełniacz jest wyjątkowo mięciutki. One pierwsze są wypchane puchem silikonowym. 

1 komentarz: