niedziela, 20 października 2013

Nowe Pepki






Dzień dobry Państwu! Jestem pierwszym Pepkiem w białych butkach. Mam też inne uszy - jak żadnemu z moich poprzedników zwijają się w ruloniki. Nie mam jeszcze imienia, stąd moja nieszczególna mina...

                                   


                                                                        *   *   *


   
Nowe Pepki starają się wypełnić pustkę po wyjeździe wszystkich. PePe i Pepina znów cieszą się rodzicielstwem. Przypomniały się im stare dobre czasy, gdy swobodnie mieściły się na sofce, a nawet miały mnóstwo miejsca. 


Pomarańczak jest chyba najjaskrawszym ze wszystkich. 

Nawet połowa Pomarańczaka bardziej jest widoczna niż cały kolorowy Pepcio.



Odpoczynek pod taty okiem. Dosłownie i w przenośni :)





A tak wygląda jeszcze nieskończony Pepek. Brakuje mu rączek, a już z elegancką muszką. Pierwszy z warkoczem - ponoć znów modne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz