Po dokładnym przeliczeniu okazało się, że Pepków powstało już 25. Ostatnią jest Pastelka. Imię powstało od pastelowych kolorków. Ponieważ posiada puenty, uszyję jej spódniczkę TUTU i będzie wyglądać jak prawdziwa baletnica, no może troszkę nie dbająca o linię ;) Baletnica 18-go lipca wyjedzie do Dąbrowy Górniczej, gdzie zamieszka u małej Naduni, która jeszcze nie wie o istnieniu Pastelki.
Pastelka z malutką siostrzyczką.


Picytrynian powstał przed Pastelką. Jak łatwo się domyśleć to ten ze stopami w kształcie cytryn :) Jest lekko zawstydzony, ponieważ mimo niskiego wzrostu ma największe stopy w całej rodzinie. Trzy Pmaluszki nie mają indywidualnych imion :( Jakoś nic mi nie przychodzi do głowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz