niedziela, 25 sierpnia 2013

Tak powstawała sierpniowa piątka

Kolejna góra włóczki...



Sierpniowa produkcja przed zszyciem i wypchaniem. Cała piątka powstała w Milówce, tak więc kolejni górale w rodzinie.

Brak kształtu, oczu, ale to już kwestia kilku godzin i pepkowa rodzina powiększy się o pięciu członków.

Plątanina kończyn.

O proszę! Wszyscy już wypchani, choć jeszcze nie zszyci, prawie wszyscy już patrzą.

Pepki dumnie napęczniałe, za to worek z wypełniaczem prawie pusty.


 Pierwszy ukończony Plemurek. 

A tu już cała piątka wpatruje się w obiektyw, dziwiąc się, co to jest.

Na razie trzymają się razem. Czują się najlepiej w swoim towarzystwie. Jeszcze nawet nie wszystkie posiadają imiona. Jedynie pierwszy z lewej ma już nadane- Poliwek i maleńki różowiutki to Plemurek. 

Jutro rano zapoznam je ze starszymi członkami pepkowej rodzinki.

1 komentarz:

  1. Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia :)
    http://myartkat.blogspot.com/
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń