wtorek, 8 kwietnia 2014

Setny Pepek i inne nowiny.

                                 Promienny - setny Pepek! 





Dlaczego tylko jeden nowy? Bo wiosna, wiosna,wiosna... Co tam Pepki! Trzeba nacieszyć oczy kwietną eksplozją. Kocham magnolie, forsycje i wszystko, co kwitnie!!! 

Polonus w maleńkich rączkach radosnego słodziaka z Leszna - syna Pani Irminy :) 


Podium przed podróżą do Warszawy do Patrycji i Pękatki.

Kąpiel w wiosennym słońcu kochają nawet włóczkowe stwory. Oczy skierowane ku niebu. Tylko Pepki nie muszą mrużyć oczu, gdy świeci słońce!

Uszy do góry, mały! Jedziesz w bezpieczne miejsce, wybadane już przez pepkową rodzinkę. 

A oto Miras - mój ulubieniec z Pikolorem :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz