Pepki dla dzieci Wojtka przed ostatecznym rozstaniem ze mną. Patriota wskoczył na najwyższą z półek! Może powinien mieć na imię Pilot?
Wojtek próbował sprasować Pradziadka. Poważnie się zastanawiałam, czy przekazać mu Pepki. Zapewnił, że dzieci ma poważniejsze.
A te wysoko posadzone dumne, jakby przynajmniej to były stanowiska, a nie zwykłe półki na gliniane misy.
***
A tu już z innej beczki, poważniejszej...
Polonus przed podróżą do Leszna. Spokojnie czeka na dwudniowy sen w kopercie bąbelkowej. Jest pełen optymizmu, że u Pani Irminy będzie mu dobrze.
Przecież i Piatek wyjeżdżają do Patrycji. Zamieszkają w Wałbrzychu.
Będzie im raźniej podróżować, bo jadą w jednej kopercie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz