niedziela, 16 lutego 2014

Zamknięta dziewiąta dziesiątka!

Pepki w rozjazdach...




                                       Dwa Pepki zamieszkały w Ząbkach pod Warszawą :)



Oto Pepek jeszcze bez rączek i bez imienia, ale już z numerem (87).

Hmm... jak go nazwać?

Pepki wieczorową porą. Fotel aż się ugina od nowych stworów.

Lena zastanawia się, czy mi  pomóc... Druty porzucone, może nie ma już ochoty robić? Tak sobie myśli. 



Życie Pepków bywa ciężkie i spłaszczone... Na zdjęciu tego nie widać, ale uwierzcie na słowo, że siedzą tu płaskie jak listki, a to za sprawą Adama, który je bezlitośnie przysiadł i długo nie opuszczał krzesła. I nic sobie nie robił, że to nowe, jeszcze bezimienne sztuki... Po prawej siedzi (90) Podczerwień.

Pozorek (88) - niziutki, grubiutki z serduszkowym wzorkiem i błękitną twarzą.

Przędziorek (89) o szarych oczach.

O proszę, proszę (87) ma już ręce! Ma też imię - Przyczółek. 

Przyczółek nie bardzo wie, jak korzysta się z książek. Jedyne, co potrafi z nimi zrobić, to przysiąść je wygodnie. Może liczy, że wiedza wejdzie pupą? 



Przędziorek (89) prawie spada z fotela, na szczęście Podczerwień (90) trzyma go stopą za lewą rękę! Ewidentnie to Pamelon (86) spycha nic sobie z tego nierobiącego  Przędziorka! 

2 komentarze: