
A to Pepek z zupełnie innej rodziny. Moja koleżanka przy niewielkiej pomocy z mej strony zrobiła swojego pierwszego Pepka!

A tu Pepki, które wkrótce wyjeżdżają w świat.

Przedstawiam (71) Parmezana w eleganckim zimowym golfiku. Zima nadchodzi, więc zmienił się pepkowy ubiór...

Pfifty (70) i Parmezan (71).

A tu Pięknisia z oczkami niezapominajkowymi.

I kokardką z tyłu głowy. Wybrałam ją na aukcję dla Oliwki.
https://www.facebook.com/events/555379611217194/?source=1
* *** * *** *
A jak się miewa Pepek z Wawelu? Od czytania maleńkich książeczek z maciupeńkimi literkami, popsuł mu się wzrok. Nosi okulary, ale tylko do czytania.
W przeciwieństwie do swojej współmieszkanki uwielbia mieszać w garach. I nie wyjada ich zawartości.


Ostatnio smażył pomidory na przecier.

Po gotowaniu znów czyta - tym razem nałożył okulary jak należy.

Późnym wieczorem czyta bloga o Pepkach, by wiedzieć, co u nich słychać. Nie ukrywa, że tęskni...

Lubi rozmyślać przy tykaniu zegara.

Co jakiś czas współlokator podsuwa mu buteleczkę z nalewką...

Ma też obowiązki: w godzinach dopołudniowych, gdy zostaje sam, pilnuje klejnotów rodowych.

A wieczorami dzięki uprzejmości Justy prowadzi ze mną długie rozmowy. Na szczęście w Play mamy do siebie za darmo ;)
************

A tego Pmaluszka aukcja dobiegła końca i czekam na adres, by wiedzieć, gdzie go wysłać. Kolorowa Pożółkła już wyjechała do Wałbrzycha do pani Patrycji, która wygrała aukcję na rzecz małej Julki.
https://www.facebook.com/events/1418503538380941/?source=1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz